W końcu mogę wstawić nowy post na bloga! Po chyba tygodniu nie działającego internetu w końcu ktoś mi go naprawił. Miałam chyba z 3 makijaże gotowe do wrzucenia tutaj, ale niestety razem z naprawianiem mi laptopa przepadły :( Został tylko jeden wczorajszy makijaż. Makijaż na rocznicę z moim facetem :) Bardzo szybki, lekko połyskujący ale zarazem subtelny. Wiem że na randkę idealne było by zrobienie kociego oka, pobawić się brązami w smokey, ale niestety jeśli chodzi o mojego faceta: woli delikatne, subtelne i na pewno nie ciemne makijaże... A więc bez zbędnego "gadania" to są rezultaty moich starań dobrania odpowiedniego makijażu:
Z cieni kłania się niezawodna paletka z Inglota plus pyłki z Golden Rose.
Reszta makijażu to moje stałe:eyeliner Kryolan, tusz Clinique,
baza ArtDeco, podkład Dior, kamuflaż Kryolan,
puder sypki Kryolan, Ziemia Egipska i róż Cliniqe. :)
A tak na koniec wstawiam zdjęcie moich pazurków zrobionych przez Karolinę :)
Przedłużyłyśmy pazurki trochę no i delikatny french.
Do tergo jedna warstwa brokatu i kwiateczek :)
Mi też jest właśnie szkoda, zapomniałam o tym wspomnieć. Ale bardziej chodziło mi o to, że są tak naturalne, że można je doklejać co dziennie:)
OdpowiedzUsuńPieknie Ci w takim kolorze:) I kreska tak idealna, równa :) Ciekawe, czy do moich zielonych oczu taki jasny odcień cieni do powiek by pasował.
Dziękuję ;) I myślę że będzie pasowało, wystarczy jak podkreślisz mocną czarną kreską i dolną powiekę na inny kolorek. Daj znać jak wypróbujesz, chętnie zobaczyłabym taki makijaż w Twoim wykonaniu.
Usuńrzeczywiście pokusa ;) i precyzyjna kreska, której sama nie potrafie zrobic ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) I chyba to jest kwestia wprawy ;)
Usuń